17 myśli w temacie “szukałam…”

  1. Ona 7 stycznia, 2016 / 10:37 am

    w rozpaczy ukryte
    mgłą smutku spowite
    za zakręt schowane
    z nadzieją czekane
    jest

    Polubione przez 3 ludzi

    Odpowiedz
  2. Pingback: Nie ma? Jest? | Jej wyspa szczęśliwa
    • avemi 7 stycznia, 2016 / 6:50 pm

      ja wciąż szukam 🙂 To szukajmy obie – raźniej i milej… 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz
      • Ona 8 stycznia, 2016 / 12:05 pm

        Hmm… A nie będziemy sobie robić za dużej konkurencji? 😉

        Polubienie

      • avemi 8 stycznia, 2016 / 7:12 pm

        chyba szukamy zupełnie czego innego… jeśli można się domyślać 😉 ja spokoju i towarzysza rozmowy 🙂 Po woli robię się zajęta i mam mniej czasu na rozmyślanie ;), ale miłe towarzystwo zawsze jest potrzebne… 🙂

        Polubione przez 1 osoba

      • Ona 8 stycznia, 2016 / 8:21 pm

        Ależ ja też szukam spokoju… czasem 😉 I ciszy – często. Takiej, kiedy się milczy na jeden temat. Powodzenia w byciu zajętą, bo chyba Cię to cieszy.. 🙂

        Polubione przez 1 osoba

      • avemi 9 stycznia, 2016 / 7:22 am

        i tak i nie mus!, ale zawsze rozwojowy mus 🙂

        Polubienie

      • Ona 9 stycznia, 2016 / 8:29 am

        To jeszcze raz – powodzenia! 🙂

        Polubienie

    • Ona 8 stycznia, 2016 / 12:04 pm

      każda mgła kiedyś opada
      każda noc się kończy
      i przegrają z miłością
      która (jeśli) ludzi łączy

      Polubienie

      Odpowiedz
      • avemi 8 stycznia, 2016 / 7:16 pm

        a jeśli dzieli? och nie zrozumie człowieka człowiek póki nie doświadczy… z półsłówek, domysłów każdy stworzy obraz według własnych przeżyć i myśli, a nie cudzych…

        Polubione przez 1 osoba

      • Ona 8 stycznia, 2016 / 8:29 pm

        To, że się poeta z czytelnikiem mijają nie jest winą ani jednego, ani drugiego, a tylko przywilejem poezji. 🙂 Miłość, która dzieli, a pozostaje miłością? Potrafi bardzo mocno i na bardzo długo usidlić… Ja się takiej boję.

        Polubione przez 1 osoba

  4. avemi 9 stycznia, 2016 / 7:15 am

    ja też, ale jeśli jest trzeba traktować ją jako przywilej… cóż przychodzi kiedy chce i odchodzi kiedy chce :), ciężki orzech do zgryzienia jeśli jest jednostronna, ale jednak to przywilej Miłość to Bóg… niech się martwią Ci, którzy kochać nie umieją! 😦
    Pozdrawiam serdecznie – czyżbyś wyjechała – moja mapa coś mi pokazuje? Trzymam kciuki za nas :)))) nieznajome znajome 🙂

    Polubione przez 1 osoba

    Odpowiedz
    • Ona 9 stycznia, 2016 / 8:34 am

      Niee… pozdrawiam Cię wciąż niezmiennie z tego samego miejsca. 🙂

      Polubienie

      Odpowiedz
      • avemi 9 stycznia, 2016 / 2:41 pm

        to super, bo już myślałam, że los Cię rzuca… 😉

        Polubienie

      • Ona 9 stycznia, 2016 / 3:53 pm

        Oj.. los mną jednak rzuca, ale nie zmienia mi lokalizacji. Przynajmniej na razie. 🙂

        Polubienie

Dodaj komentarz