Month: Listopad 2017
Tuxedo Cat
W płatkach…
Białe tęsknoty spadajac z nieba
Okryły myśli złote…
Serce nieśmiałe pragnie je ogrzać
Lecz one stały się błotem…
W tej zmiennej aurze
Zdziwiona mina…
Zadrżło ciało płoche
To nie dziewczyna sen przypomina…
Ptak zerwal sie z łoskotem.
Nie jesteś swoimi myślami
Okiem Tolteka spodziewaj się wszystkiego nie oczekując niczego
Nie jesteś swoimi myślami
Co to właściwie oznacza?
Ujmę to takimi słowami: Ty nie myślisz! Tobie się myśli!
Oznacza to to, że Ty i Twój umysł to dwa zupełnie odrębne byty. On jest tak samo obecny w tym ciele tak jak Ty, a jednak jesteś obserwatorem tego, co on robi i jakie są efekty jego działania.
Żebyś posiadał swoje własne dowody na to, że tak jest, chcę żebyś coś zrobił. Stwórz myśl! Zrób to i powiedz mi, jak to robisz! Jak stwarzasz myśl!? Od początku do końca – jak ją kontrolujesz? Daj sobie chwilkę i zrób to.
Czyżbyś miał problem żeby to zrobić? To bardzo naturalne, że masz z tym problem bo to niemożliwe byś to wykonał. To niewykonalne.
Ty i Twój umysł to dwa zupełnie odrębne byty tak jak pisałem wyżej. On robi swoje i stwarza myśli. Stwarza myśli w oparciu o wzorce jakie zostały mu zakodowane w toku…
View original post 1 201 słów więcej
Mów…
Mów do mnie obrazem
Nie przerywając ciszy
W kolorach zmysł usłyszy…
Fotografią do mnie mów
Bez słów…
Ona tak pieknie tłumaczy
Choć milczy…
Najwięcej mów do mnie wierszem
Bo w kroplach słów muzyka brzmi
Nasz ogród uczuć pielęgnuje…
W samotni…
Widziałam kiedyś smutne oczy
I uśmiechniętą twarz…
A żart urokiem swym roztoczył
Przedziwny ciepły blask…
We łzach i w śmiechu
Najszczersza siła …
O życie wielka gra
Kto walki swej nigdy nie stoczył
Wciąż w niepewnosci trwa…
Mój czas na odpoczynek pierwszy
A droga wije się we mgłach
Gdy oczy w niczym nie pomogą
Gdzie szczęścia szukać mam?
Gdzieś jesteś…
Wdarłeś się w życie wiatrem
Choć dotykiem oddechu tylko…
W marzeniach zamieszkałeś długo
Choć złudzenie trwało chwilkę…
W tęsknocie jest stła uczucia
W sercu spokój odpoczywa…
Czy spotkamy się w tym życiu?
Czasem nie… Tak bywa…
Kto nie odnajdzie swej połowy
Ten przegrywa…
The last Hope
Odcienie bieli
Zielonkawo a biało
jak w przelocie motyla
gdy patrzę pod słońce
gdy nie wiem o czym pisać
a bardzo chcę pisać
tak bardzo że wyobrażam sobie
że stoję na szczycie Machu Pichu
i że spadnę jeśli nic nie skreślę
że mam tylko kilka sekund
żeby zacząć i żeby wyglądać
w miarę normalnie a nie jak Einstein
na słynnym zdjęciu
piszę kwiecistą teorię względności
pomiędzy odcieniami bieli i spadaniem
trwaniem i grawitacją myśli gdzie
geometryczne kulki nie spadają
że nigdy nie widzę jak się otwierają
że nie mogę ich policzyć a strasznie chcę
wiedzieć ile ich jest
ile zakwitnie gdy powrócę
bo dobrze się chodzi po ziemi
nawet gdy nie pojmujesz wszystkich teorii i anty teorii
gdy konwalia to nie konwalia
autor: greenlifenow
photo: greenlifenow