Odgłosy 


Nic nie słyszę tylko
oceanu szum i kropli muzykę
Chyba jestem w muszli
z grubymi ścianami
gładko tu jak na lodzie
ale nie jest mi zimno
przyzwyczajam się
ale wciąż wyglądam
jak ciekawskie stworzenie
zafascynowane statkami z chmur
i łukiem szafiru co łączy ocean z niebem
co zbliża ale nie miesza
nigdy niekończących się indywidualności

autor: greenlifenow 
photo: greenlifenow 

9 myśli w temacie “Odgłosy 

  1. avemi 23 sierpnia, 2016 / 5:53 pm

    piękne!!!!! brawo 🙂 hit 😉

    słowa pluskiem fal
    kropelkami wody
    delikatnie pieszczą
    zdjęcie jak kartka
    letnim wiatrem
    przyniesione
    ze słońcem
    co rozpala zmysły
    i wodą, która
    studzi pragnienia
    pamiętaj, że morska
    daje urojenia…

    Polubione przez 1 osoba

    • greenlifenow 23 sierpnia, 2016 / 6:37 pm

      Czuję się rozpieszczona Twoim wierszem – super puenta wprost drzwi do utopii :)))

      Polubienie

      • avemi 24 sierpnia, 2016 / 6:37 am

        to Ty tak pięknie uderzyłaś w instrument bez strun 🙂 Uwielbiam Cię taką 🙂 jak za dziecięcych lat 😉

        Polubione przez 1 osoba

      • greenlifenow 24 sierpnia, 2016 / 10:35 am

        Jest we mnie nadal to dziecko a z taką wizualizacją jak w video można się zatracić i zasłuchać:) wiersz pewnie byłby inny gdybym go napisała po obejrzeniu video. Ale było odwrotnie. W wierszu jest muszla a w filmie bubble:) no i tak piszę o pisaniu wiersza:)))

        Polubione przez 1 osoba

  2. avemi 24 sierpnia, 2016 / 11:28 am

    A wiesz co łączy niebo i morze – krople. Były chmurą są wodą 😉 połączenie indywidualności… Ich wspólne dzieci 😉

    Polubienie

Dodaj komentarz